piątek, 5 grudnia 2014

IV Międzynarodowy Turniej OCTGN - relacja

Przed wakacjami zakończył się kolejny turniej rozgrywany przez internet i po dłuższym czasie udało mi się w końcu .podsumować.

Przygotowania:
Ponieważ wielu graczy po ostatnim turnieju wyraziło chęć wzięcia udziału w następnym, zatem w miarę szybko udało się ustalić termin następnego turnieju. Problemem był FAQ wedle którego powinniśmy grać. Z tego powodu zdecydowałem się na głosowaniem w sprawie FAQ zgodnie z formułą - po głosy z Polski, Niemiec, Francji i 1 z Hiszpanii. Generalnie wyszedł nowy FAQ który był wypadkową między francuskim i polskim (już nieaktualnym) FAQ. Osiągnięty kompromis generalnie zadowalał większość graczy i przyszło tylko do przygotowania talii.

Moja talia.
Zdecydowałem się zagrać tym razem Mrocznymi Elfami. Nigdy nimi nie grałem i stąd chęć sprawdzenia jak sobie radzą w moich rękach. Początkowo chciałem sklecić coś na Kultach Rozkoszy. Jednak szybko okazało się, że ta karta nie daje mi takiej przewagi jaka oczekiwał bym po restrykcji. Natomiast świetnie sprawdzał się Kraken i na nim postanowiłem oprzeć talię, która miała być kontrolnym reanimatorem - przewijarką. W ostatniej chwili dorzuciłem jako restrykcję arkę, co dało mi wygranie w dwóch grach.

Hag Queen 3
Dark Elf Infiltrator 3
Seasoned Corsair 3
Walking Sacrifice 3
Treasure Thieves 3
Dark Acolyte 3
Toxic Hydra 2
Monster of the Deep 2
Bloodthirster 2
Grimgor Ironhide 2
Mortella 1
Slave Pen 3
Naggarond Forge 3
Raiding Ships 3
Offering to Hekarti 2
Hate 3
Chillwind 3
Bathe in the Cauldron 3
Call of the Kraken 3
Temple of Spite 3
Lash the Prisoner! 2
Whip the Slaves 2
Raise Dead 3

I Runda vs IGogol (Francja) Ork 2:1
Ja zaczynam pierwszą partię. Zaczynam z Walking Sacrifice, Naggarond Forge do questa, Raiding Ships, Offering to Hekarti.W turze przeciwnika Hate. Cała pierwsza gra to podbieranie zasobów przeciwnikowi, zrzucanie kart z decku dzięki Bathe in the Cauldron. przeciwnik ciągnie po 4 karty na turę i się przewija. Druga gra ciut inna. Poszedłem w atak - Akolita i Bloodthiter. Jednak przegrałem na styk. Trzecia gra, zaczynam od Slave Pena i Naggarond Forge do Kingdoma. Z ręki leci Grimgor. Na początku tury Raise Dead i Grimgor rozwala supporty przeciwnika. Później spokojne przewijanie przeciwnika i zabijanie jednostek przez obniżanie HP (Hydra, Korsarz, Hekatri plus arka) .  Dzięki temu że IGogol grał rashem mogłem szybko dobierać potrzebne karty (kąpiel w kotle) i odpowiadać krakenem na jego ataki.

II Runda vs Argoth (Polska) Krasnoludy 2:1
Niestety jedyna gra której nie zapisałem. Tu dość mocno dawało się we znaki połączenia Krakena z Hydrą i odrzuconym Grimgorem, który w następnej turze wracał z Rise Deada. Do tego cała kontrola HP przeciwnika posyłała brodaczy do grobu.

III Runda vs Djibi (Francja) Chaos 2:0
Dwie szybkie gry. Zacząłem z obu misji plus wychłostałem ofiarę. Przez dwie tury przeciwnik dostawał Hate i niewiele mógł robić. U mnie Akolita rąbał równo a korsarz wraz z ożywioną Hydrą posprzątał resztę.
Drugą grę zaczał przeciwnik od Monastyru do Królestwa. Ja zagrywam Ofiarę, dwie misje, chłostę i Hag Queen. Przeciwnik wrzuca Sorcerra. Ja z Calla wrzucam korsarza. Poświęcam go aby dobrać kasę i z ręki wrzucam Hydrę, która dobija Czarnoksiężnika. W tym momencie przejąłem kontrolę nad grą - karty spadały z ręki i przeciwnik poddał grę.

IV Runda vs Kurnous (Francja) Imperium 1:2
Tu nie ma za dużo do opisywania. Jedyna talia która spokojnie mogła mnie pokonać. Udało mi sie wyciągnąć ledwo jedną grę. Infiltracja plus zestaw kontrolny w połączeniu z kościołami i dyscyplinami skutecznie zablokował mroczniaków

V Runda vs Killaszit (Polska) Wysokie Elfy 2:1
Ja zaczynam. Początkowo oboje się rozbudowujemy. U mnie wyskakuje Acolita, który szybko rozwala strefy. Hate stopuje przeciwnika i po 4 turach mamy drugą grę. W niej przeciwnikowi udało się mnie skontrolować reprymendami i innym podobnym świństwem. W trzeciej grze przeciwnik wyjechał z maga, którego zaczął ranić aby mieć maksymalny dociąg. A tu kraken wezwał korsarza i było już po zabawie.

Ćwierćfinał vs Happyhours (Francja) Nieumarli 2:1
Pierwsza grę zacząłem od Treasure Thieves, a ponieważ Nieumarli maja często drogie karty udało mi się szybko rozwinąć. U przeciwnika co wchodziło to szybko spadało, a czasem zaczynał nie mając zbyt wiele pieniędzy (Infiltrator i Hate). Przeciwnik złapał drugi oddech dzięki End Times i po kilku turach poddałem grę (przewijanie przeciwnika gdy Vlad jest w grze mijało się z celem), Drugą grę zacząłem też od Złodzieja, a przeciwnik ładował we mnie AKolitą za 6. Po wystawieniu Hag Quenn siła Akolity spadał na chwilę, ale Inwokacja zrzuciła co trzeba i miałem spalona pierwszą strefę. W następnej ściągam Akolitę wezwaną przez krakena Hydra oraz korsarzem. przeciwnik poszedł na rozwój i wrzucił monastyr a u mnie Raise Dead wskrzesił Korsarza i usunął Mnicha Zarazy. Następnie przeciwnik skosił mi Hydrę Lordem. Ja wrzucam Złodzieja dostaję masę kasy, bo przeciwnikowi spadł grubas. Wrzucam z Raise Dead'a Bloodthistera i palę strefę. Następnie bronię się przed atakiem przeciwnika, a w mojej turze  z ręki zagrywam Potwora z Głębin, który powstrzymuje ataki przeciwnika a ja sam spalam mu druga strefę. # grę zaczął przeciwnik, ale Hate go powstrzymało i zagrał tylko rozwinięcie. Ja się powoli rozwijam a przeciwnik próbował szczęścia z Inwokacją, lecznic nowego nie wrzucił. Z ręki zagrał zamek i moja tura. Ja zagrywam złodzieja i przeciwnikowi leci Bloodthister. Z krakena zrzucam Grimgora i wchodzi Hag Queen, a następnie Raise Dead i Grimgor kosi Królestwo. Hag Queen wywala z ręki monastyr. W tym momencie jedynie End Times może uratować przeciwnika. Ponieważ ta karta mu nie dochodzi to powoli spalam mu dwie strefy.

Półfinał vs Sherpa (Hiszpania) Mroczne Elfy 2:1
Znów zaczynam. Star z Ofiary, statków za , kolejnych statków i infiltratora na misję. Przeciwnik zagrywa dwa supporty i statki. W mojej turze wsparcie - karta z ręki. Wychłostanie ofiary, i kolejne wsparcie - karta z ręki. Przeciwnik próbował w swojej turze podkraść mi zasoby infiltratorem ale zagrałem chillwinda aby nie dostał kasy, a następnie kraken-bloodthister i hydra kosi wszystko. Generalnie udało mi się już skontrolować przeciwnika. Dodatkowo dorzuciłem Mortellę aby uprzykrzyć mu życie. Wygrałem pierwszą grę przez przewinięcie przeciwnika. Drugą zaczyna Sherpa z Hatem więc zagrał tylko wioskę rasową. Ja miałem wcześniej muligana i kiepską rękę. Zaczynam z dwóch misji (Hekartii i statki). Po takim początku szybka kontrola przez przeciwnika i nie wiele mogę zrobić. Poddaję po 4 turach. Ostatnia gra nie najlepsza dla mnie. Zaczynam znów z dwóch misji... A przeciwnik z Mustera (sic!) i zaczyna rozbudowę stref. Ja zagrywam Korsarza, Ofiarę, którą od razu pejczuję dla 2 zasobów i dorzucam Slave Pena. Przeciwnik wrzuca supporta i Burna na Slave Peana, a następnie Hag Quenn więc jest bardzo nie wesoło. Ja odgryzam się kąpielą w kotle. Przeciwnik jedzie w strefę i znów zrzuca  mi kartę z ręki. Ja zagrywam Infiltratora, dostaję 2 kasy a następnie Złodziej i z tego Kuźnię. Okazało się w następnej turze, ze Sherpa opierał swój atak na Lokhir Fellheart, którego wystawił, ale biedak dostał chillwinda. Ja dostaję 4 kasy, przeciwnik rzuca mi krakena, który ma wystawić infiltratora, a ja odpowiadam Raise Dead'em. Wskrzeszam Mortellę i zagrywam Mustera od przeciwnika. Następne tury to moja powolna rozbudowa i uprzykrzanie życa Mortellą. Sherpa doszedł do wniosku, ze trzeba szybko ją ściągnąć co dało mi trochę czasu na dorównanie w poziomie rozbudowy moich stref. Po tym jak ściągnął mi w końcu Mortellę dostał Hydrą i Grimgorem w pakiecie z Krakena i Raise Dead'a. Po szybkim rozwalenie ekonomi szala zwycięstwa była po mojej stronie. Z mojej strony przerzucenie się na masowy atak -> Akolita i spółka palą strefy i po grze.

Finał vs Djibi (Chaos) 2:0
Wyjątkowo szybka gra. Djibi zaczyna z Hate'em i zagrywa tylko Ungor Raiderów do questa. Ja zaczynam z Infiltratorem, dwoma różnymi misjami i Kuźnią. Wywalam Potwora z Głębin. Przeciwnik poszedł w Riding Campa, Spawna i Klasztor do Królestwa. Ja wrzucam Złodzieja (wylatuje moja Ofiara a przeciwnikowi Manfred) i dostaję z powrotem 3 kasy. Następnie korsarz na misję, koszę jego jednostki. Wychłostałem Infiltratora i zagrałem z tego Slave Pena. Przeciwnik tylko wjechał Rycerzem Krwawego Smoka, który po drodze chciał zjeść mojego Złodzieja, ale ten poleciał na Slave Pena. Ja mam już 5 kasy i 3 karty dociągu, a więc przewaga ekonomiczna nad przeciwnikiem jest wyraźna. Korsarz plus arka, plus żeton na misji = zdychający rycerz przeciwnika. 1:0 dla mnie. Przeciwnik znów zaczął z Hate'm. zagrał tylko wsparcie do questa. Ja zaczynam z Chodzącą Ofiarą, misja i kuźnia, leci Bloodthister. Przeciwnik wrzuca tylko Czarnoksiężnika i kosi moją Ofiarę. Ja zaczynam z 4 kasy i leci Raise Dead na Bloodthistera, który ląduje w misji. Ofiara na misję. Chłosta na Bloodthistera. Slave Pena i karta z ręki przeciwnika. W jego turze poświęcam Ofiarę na Pena. Z początkiem mojej tury Kraken - Grimgor i Hydra. Przeciwnik wrzuca Seeds of Chaos. Hydra na Pena i sam odbijam jego kartę, leci Spawn. Mam 6 kasy - Rais Dead - Grimgor do Q  i Inflirtrator na stół. Przeciwnik poświęcił turę aby usiekać mi Grimgora i Inflirtratora - Sorcer plus bomba. U mnie pełno kasy - ostatni Raise Dead daje Hydra która ściąga Czarnoksiężnika. Przewaga na stole i wkrótce przeciwnik się poddaje.



Podsumowanie
Talia sprawiła się nadspodziewanie dobrze. Czasem miałem trochę szczęścia, choć podczas gier miałem poczucie że wyjdę z niemal każdej opresji. Przegrana tylko z Imperium które miało za dużo kart blokujących moją talię. Przy nowym polskim FAQ talia jest dużo słabsza.